Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Nie 20:33, 27 Gru 2015    Temat postu:

skopiowane
Piotr_
PostWysłany: Pią 23:52, 27 Mar 2015    Temat postu:

W drapieżnym kapitalizmie liczy się pieniądz, a nie człowiek. Liczy się moje "ja": to ja mam być światły, a inni światli na tyle, na ile są instrumentami mojego dobrobytu.

Taki sposób myślenia tworzy grupę biednych, którzy ani nie wiedzą, jak sobie radzić, ani nie mają własnego ogrodu, z którego mogliby by zrywać owoce, jak Adam i Ewa w raju.

Głód w Afryce spowodowali biali ludzie, którzy podzielili kontynent pomiędzy siebie, wszystko posiedli dla siebie.

Ludzie na świecie ciągle jeszcze cierpią głód. Solidaryzm mógłby zapewnić im pomoc w stu procentach, ale hojność ludzka nie jest doskonała.

Teoretycznie sprawę mogłaby załatwić metoda "wikt dla wszystkich". To dawał ogród Adam i Ewy, ale go stracili.

"Wikt dla wszystkich" za pomocą pieniądza jest możliwy, bo Bóg daje ludziom wystarczajacą liczbę dóbr, ale problemem jest kumulowanie ogromnych pieniędzy w rękach jednostek.

Te właśnie jednostki, zagarniając pieniadz, zagarniają także dobra materialne. Pieniądz zagarniają poprzez lichwę, przyznając sobie pieniądze jako ludzie władzy i przez inne oszustwa.

Tu nie chodzi o to, aby jedni pracowali, a drudzy nie. Są jednak ludzie, którzy mają mocno zawyżone mniemanie o wartości swojej pracy i sądzą, że należy im się bardzo wiele.
Piotr_
PostWysłany: Pią 23:23, 27 Mar 2015    Temat postu:

Refleksji nad jałmużną ciąg dalszy. Bo oprócz jej dawania, warto zastanowić się nad kilkoma sprawami z nią związanymi.

Zacząć trzeba od Adama i Ewy, bo zanim zgrzeszyli, wszystko mieli:

"Pierwotnie, ziemia została stworzona, by być zamieszkała przez istoty stworzone przez Miłość i poczęte dla miłości. One powinny były dzielić się wszystkim z miłością. Ziemia, moje dzieci, nie została stworzona, by być podzieloną tak, jak jest teraz. Na początku była piękna, bez zanieczyszczeń. Wszystko było takie czyste. Miała być zamieszkała przez was, w miłości, wolna od podziału, bez potrzeby zamieszkiwania w określonym miejscu."
("Miłość do wszystkich Moich dzieci, Jezus")

Adam i Ewa, zanim zgrzeszyli, wszystko mieli. Chodzi o biologiczne potrzeby.

Gdyby nie zgrzeszyli, mieliby dzieci, które korzystałyby z ich ogrodu, a wszystkie drzewa należałyby do wszytkich. Nikt nie miałby swojego drzewa tylko dla siebie.

Jałmużna nie byłaby potrzebna. Przyszły jednak czasy grzechu i chciwości, podział na biednych i bogatych.

Sytuacja została naprawiona w czasach pierwszych chrześcijan. Postarano się aby:
"Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele."
(2 Kor 8,15)

To jest wzór solidaryzmu, ale obecnie w Europie mamy drapieżny kapitalizm, gdzie wiele osób z trudem sobie radzi.

Jeżeli jałmużnę rozumiemy jako dawanie temu, który prosi, to owszem, może zaspokoimy jego potrzeby na dzisiaj, ale jutro znowu będzie musiał zjeść i znowu będzie musiał prosić. Tak rozumiana jałmużna nie usuwa upokorzenia związanego z żebraniem.
Piotr_
PostWysłany: Nie 10:49, 12 Paź 2014    Temat postu: Temat: Dlaczego jałmużna jest światłem

Temat: Dlaczego jałmużna jest światłem


"Będziesz miał mało - daj mniej, ale nie wzbraniaj się dawać jałmużny nawet z niewielkiej własności! Tak zaskarbisz sobie wielkie dobra na dzień potrzebny, ponieważ jałmużna wybawia od śmierci i nie pozwala wejść do ciemności."

(Tb 4,8-10)

"Gdy jeszcze mówił, zaprosił Go pewien faryzeusz do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: 'Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste..."
(Łk 11,37,41)

Co to znaczy "dajcie to, co jest wewnątrz na jałmużnę"?

"Wnętrze pełne zdzierstwa" oznacza postawę chciwości i zagarniania dóbr ku sobie. Tej postawy należy zaniechać i zamienić na postawę darzącą. Bóg niechętnie daje dobra tym, którzy nie chcą się dzielić:

"Dla człowieka skąpego bogactwa nie są dobrem, a sknerze na co pieniądze?"
(Syr 14,3)

Z tematem jałmużny wiąże się także pojęcie "duchowego dzielenia się", ("duchowa jałmużna" lub "duchowe obdarzanie"):

"Prosiłaś Mnie, abym przez cały okres Postu nie dopuścił do jednego dnia bez dania czegokolwiek twoim bliźnim, i dbam o to, ale dary materialne, to niewiele. Chciałbym, ażebyś nauczyła się darzenia skuteczniejszego i o wiele bogatszego..."
("Boże Wychowanie")

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group